Translate

środa, 9 stycznia 2013

W objęciach czasu - III

18.09.2013

Kiedy Katie wyskoczyła z XVII wieku, przywitał ją chłodny wzrok mężczyzny, który obrócił jej życie do góry nogami. Marzyła o tym, żeby, jak za dawnych czasów, zasiąść przed telewizorem, jedząc chrupki serowe ze swoją starszą siostrą Vic. 
- Wiedziałem, że coś ci się stało - rzekł krótko.
Katie zatamowała krwotok z ramienia. Czarnoskóry mężczyzna wyciągnął spod połów płaszcza jakąś ciemną buteleczkę i polał jej po ranie. Niemal natychmiast pomyślała, że to magia. 
- To nie magia. - rzekł, jakby czytał w jej myślach. - To po prostu zestawienie różnych roślin, ziół. Tutaj, na przykład, jest kora z baobabu i cynamon. Reszty nie wiem, Samuel ją robił - Katie nie miała siły pytać, kto to jest Samuel. - Ja jestem Kestrel. Wcześniej nie mieliśmy okazji się sobie przedstawić.
- Miło mi, Kestrel - rzuciła. 
Nastąpiła cisza.
- Byłem w twoim życiu od zawsze - warknął w końcu Kestrel.
Katie odwróciła wzrok.
- Wiem, że byłeś. To ty uratowałeś mnie od śmierci, kiedy byłam mała. Bałeś się, że któraś 'ja' z przyszłości mnie zabije, prawda? Ale czemu tak interesujesz się moim życiem, Kestrel?
Tylko przytaknął.
 - Mam swoje powody... a teraz mam dla ciebie misję. Cofniesz się do 6123 roku przed naszą erą, kierunek, Egipt.
- W jaki sposób? Dlaczego?
- Wystarczy dotknąć totemu... Myślę, że faraon z tej epoki jest kobietą i to... tobą.
- Ale skąd wiesz?
- Nieważne... Katie. Aby zdobyć totem, musiałem wrócić sie do 1912 roku, kiedy odkryto właśnie ten grobowiec.
- Jak mam ją zabić?
- Pomoże ci Tishtu. On ukrywa się przed samym sobą z przyszłości...
Przytaknęła.
- Kiedy zaczynamy? - spytała.
- Teraz. - Podszedł po totem. W jego mieszkaniu było ciemno, ale w jakiś sposób figurka skupiała na sobie promienie i była jak żywa pochodnia.
Później światło uderzyło ją z energią, zmieniła się w miliardy atomów i obudziła się pod spódnicami egipskich żołnierzy.

                                                                 ***

                                                     NEW YORK NEWS

Tajemnicza kobieta zaatakowała dziewczynkę w Hyde Parku! Psycholodzy ostrzegają - psychopaci nie poprzestaną na jednym dziecku. Wzrost - około 170 cm, jasnozielone oczy, czarne włosy. Nagroda, za złapanie kobiety - 10 000 dollarów w gotówce. 

Do zdarzenia doszło w... [...] (więcej, strona 9)

                                                        ***
 1231 r, Mongolia

Kamitnne- Shang wpadła do wielkiego, białego namiotu, taszcząc pod ręką wielki nóż. Miała kruczoczarne włosy, zielone oczy, lekko skośne. 
- Muszę zabic Katie - rzekła szybko.
- Spokojnie, Kamitnne- Shang. - powiedział Mistrz, mierzwiąc swoją brodę. - Zaraz ci coś pokażę. 
Wstał, podszedł do niewielkiej skrzyni, po czym wyciągnął z niej jakieś opatulonko. Z nabożną wręcz czcią wyciągnął srebrny medalik i dał to Kamitnne.- Pewna dziewczyna z przyszłości, zresztą twoja rywalka, próbowała ją zabić, kiedy jeszcze ta Katie była małą dziewczynką. Nie udało jej się to, właściwie wszystko zawaliła, bo ruszył za nią pościg. Dlatego prosi cię o pomoc, jako twoje przyszłe wcielenie. Masz zabić Katie, wybierając się w podróż do przyszłości. Ten medalik, Katie dostała na swoje jedenaste urodziny od ojca, ma dla niej wartość sentymentalną. A ta z dalekiej przyszłości, proponuje sojusz. Ona chce zabić jakąś Egipcjankę, a ty pozbędziesz się z drogi Katie.
 Mongolka przytaknęła, śmiejąc się złośliwie.
- Będzie dobrze dla niej, jeśli przeżyje choć ten jeden wieczór.
 

1 komentarz:

  1. Ależ ciekawie zagmatwana historia! Z pewnością przeczytam następne odcinki!

    OdpowiedzUsuń